Wiosna na drogach – uwaga na zwierzęta!

1

W końcu przyszła do nas tak długo wyczekiwana wiosna. Odetchnęliśmy nie tylko z powodu tego, że można już pochować zimowe kurtki do szaf. Odetchnęli na pewno też kierowcy, narzekający na marznące opady deszczu, topniejący śnieg, czy konieczność jazdy do pracy i z pracy w warunkach niemalże nocnych. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, wiosna też niesie ze sobą jednak zagrożenia na drogach. Prawda, nie ma już śniegu, lecz pojawiają się nowe trudności, o których skłonni jesteśmy zapominać. Jakie?

Dobre warunki pogodowe skłaniają do szybszej jazdy. Nie trzeba chyba tutaj rozkładać na czynniki tego, dlaczego już samo w sobie jest to niebezpieczne. Co jest jednak tak szczególnego wiosną, że szybka jazda staje się pod tym względem niebezpieczniejsza właśnie tą porą roku? Zwierzęta. Przyroda budzi się do życia, budzą się do życia zwierzęta. Wychodzące z przydrożnych lasów i przechodzące przez drogi stają się nie lada niebezpieczeństwem. Często lekceważy się znaczenie tego czynniku, argumentując tak naprawdę niedużą szkodliwością dla kierowców. Ryzyko wypadku śmiertelnego wydaje się nieduże (nie zderzysz się przecież ze słoniem), dlatego znak ostrzegający nas o możliwości spotkania zwierząt na drodze, nie jest według wielu prowadzących powodem do zmartwienia.

Warto jednak zmienić swoje podejście do potencjalnych zderzeń z naszymi mniejszymi przyjaciółmi na drogach. Im większa prędkość auta, tym zagrożenie jest większe. 100 km/h i zwierzę, takie jak dzik, czy jeleń, może już powodować znaczne uszkodzenia przodu auta lub nawet wybitą przednią szybę. Nie można zapomnieć o jeszcze jednym – zagrożenie może nadejść również z powietrza. Jak to możliwe? Chodzi oczywiście o ptaki. Przy takiej prędkości samochodu, nadlatujący ptak nie będzie miał wystarczającej ilości czasu, aby odpowiednio zareagować i może również skończyć swój żywot na szybie Twojego auta. Jeśli będzie to większy gatunek niż dobrze znany w miastach gołąb, to także tu możesz spodziewać się uszkodzeń auta. Uszkodzenia auta mogą nieść ze sobą też oczywiście obrażenia dla samych podróżujących – roztrzaskująca się na kierowcę przy 100 km/h szyba to w skrajnym przypadku broń nawet zabójcza. W najlepszym wypadku będziesz mieć lekkie okaleczenia, w najgorszym możesz mieć obrażenia głowy lub stracić wzrok. Przy każdym tego typu wydarzeniu dochodzi jeszcze jeden, potencjalnie groźny czynnik. Nawet bez lecących na kierowcę odłamków, samo zderzenie ze zwierzęciem zwykle, za sprawą swojej gwałtowności i elementu zaskoczenia, powoduje niespodziewane reakcje i stres kierującego pojazdem. Wystarczy, że odskakując od szyby, nieumyślnie szarpniesz w którąś ze stron kierownicą. Gdy będziesz mieć pecha, najedziesz na drugi pas i samochód nadjeżdżający z przeciwka. Potencjalnie niegroźne zderzenie z ptakiem lub jeleniem może więc skończyć się nawet jako śmiertelny wypadek drogowy.

Nie lekceważ oznakowania na drogach. Nie bez powodu ktoś informuje Cię o ryzyku napotkania na jezdni zwierząt. Może warto zwolnić i zachować większą ostrożność? Nie chodzi tylko o życie dzikiej przyrody, lecz także Twoje oraz Twoich pasażerów i współuczestników ruchu drogowego. Jeśli nie porusza Cię fakt, że możesz uśmiercić np. przedstawiciela chronionego gatunku, to pomyśl, że to samo może stać się z Twoimi bliskimi, a tego na pewno zdecydowanie wolałbyś uniknąć.

Autor artykułu
Artykuł został przygotowany przez firmę Oznakowanie poziome, specjalizującą się w malowaniu pasów w obiektach przemysłowych.
Udostępnij

1 komentarz

  1. Jeśli auto zupełnie nowe z salonu, to ja bym jednak wykupił auto casco. Nie ma co ryzykować. Raz miałem przygodę z losiem na drodze… Gdyby nie ac to bym z własnej kieszeni musiał wyrzucić 10 tys. na naprawę, a tak serwis-lakierniczy.pl z Ełku naprawił auto z ubezpieczenie i rozliczył się bezgotówkowo z ubezpieczycielem. Najprościej 🙂

Dodaj komentarz